Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
mmmm, ale super wyglądał ;-). Ja często robię ciasto tiramaisu. Musiałabym kiedyś spórbować też zrobić tort. Ale ja nie lubię robić ciast, które trzeba piec - także pewnie biszkopt mi nie wyjdzie...
rozwiń
mmmm, ale super wyglądał ;-). Ja często robię ciasto tiramaisu. Musiałabym kiedyś spórbować też zrobić tort. Ale ja nie lubię robić ciast, które trzeba piec - także pewnie biszkopt mi nie wyjdzie ;-). Nigdy nie wychodzi ;-).
Lidka...Madzia jest jeszcze mała. Jak nie musisz jej nigdzie dawać, nie dawaj. Ewentualnie rozważysz kiedyś przedszkole - za rok. Moze na parę godzin dziennie? Zresztą zobaczysz. Nie każde dziecko nadaje się do przedszkola. Mój straszy siostrzeniec np. tak wył, bite 8 h przez miesiąc, że siostra skapitulowała. Bardzo synek (3 lata) to przeżywał (a musiała dać go do przedszkola bo praca), since pod oczami od płaczu, stres itd. I zrezygnowała i wzieła opiekunkę - było to 17 lat temu ;-). Siostrzeniec dziś 20-letni mówi, ze nadal tą traumę pamieta. Po prostu się nie nadawał. Kolejny raz spróbowała jak miał 5 lat i do innego przedszkola i super - po gorszych 2 tygodniach (ale nie takich masakrycznych) zaczął chętnie chodzić. B. lubił przedszkole. No a potem z górki.
Ja chciałabym dać Lenkę do przedszkola we wrzesniu. Boję się chorób ale trudno. Cieszę się, że nie będzie musiała siedzieć tam cały dzień, że mąż trochę szybciej będzie ją zabierał. Zresztą czas pokaże jak będzie ;-)
zobacz wątek