Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38
zabrałam się do pierniczków!
Zrobiłam ciasto super wyszło, rozwałkowałam i wyciełam kilka sztuk. Pierwszą blachę spaliłam a szkoda bo były najładniejsze. Potem nie miałam już wizji na...
rozwiń
zabrałam się do pierniczków!
Zrobiłam ciasto super wyszło, rozwałkowałam i wyciełam kilka sztuk. Pierwszą blachę spaliłam a szkoda bo były najładniejsze. Potem nie miałam już wizji na następne a jak już wpadłam na pomysł to ola się obudziła! konic pracy..ola chce pomóc i pcha się do piekarnika.
schowałam ciasto do lodówki. Myślicie że wieczorem będe mogła je upiec z zimnego ciasta?
zobacz wątek