Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 CZ. 38

Justa dziwne to takie troche, ze ktos sie wypowiada jak powninnas wychowac Ole i na co jej pozwolic:/ u nas to w sumie ja glupia rozpoczelam rozmowe o przedszkolu, myslalam ze ktos mnie poprze ale... rozwiń

Justa dziwne to takie troche, ze ktos sie wypowiada jak powninnas wychowac Ole i na co jej pozwolic:/ u nas to w sumie ja glupia rozpoczelam rozmowe o przedszkolu, myslalam ze ktos mnie poprze ale sie przeliczylam:)
Rozumiem ich argumenty "za" i dwa z nich mnie przekonuja na rzecz przedszkola, to ze Laura powinna byc z innymi dziecmi, a widze ze ona bardzo lubi dzieci i nie ma problemu, zeby zostac beze mnie jak ma dziecko do towarzystwa, i to ze ja bede miala czas isc do pracy albo porobic chociaz kursy albo prawko.
Ale zupelnie nie przemawia do mnie argument szwagierki, ze jak jej synek poszedl do przedszkola to sie zaczal tak szybko rozwijac, wyszedl z pieluch, rysuje, mowi itp Teraz nawet jak ona jest na dluższym zwolnieniu to i tak posyla go do przedszkola, bo w domu on sie niczego nie nauczy:/ a dzieci ktore nie chodza do przedszkola tez wczesniej czy pozniej umieja mowic, pisac, czytac, malowac, jesc i nie robia w pieluche. Poza tym czy dziecko musi sie ciegle czegos uczyc? przyjdzie czas to sie wszytskiego nauczy. A tesciowa stwierdzila, ze jak Laura nie pojdzie do przedszkola to sie pozniej dzieci beda z niej smiac, to juz mi rece opadly. A z czego tu sie smiac?

zobacz wątek
12 lat temu
~dagmarka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry