Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 cz.33

dziewczyny co za noc...
Ola obudziła się z płaczem o 3 w nocy. Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam zarzygane łóżeczko. Przesiąkł materac, koc, porzygała się potem na podłoge, na mnie i moje... rozwiń

dziewczyny co za noc...
Ola obudziła się z płaczem o 3 w nocy. Weszłam do jej pokoju i zobaczyłam zarzygane łóżeczko. Przesiąkł materac, koc, porzygała się potem na podłoge, na mnie i moje łózko. Zużyłam 6 pieluszek tetrowych łapiąc jej wymiociny. Wymiotowała dwie godziny aż zasnęła w moich ramionach i na siedząco tuliłam ją do rana. A rano pojawiła się wielka, mazista, zielona i śmierdząca kupa :/
Biedna płakała bo nie wiedziała co się z niją dzieje. Nigdy wcześniej mi nie wymiotowała w takich ilościach.
a to wszystko przez KOCHANYCH dziadków bo pod moją nieobecność nafaszerowali ją czereśniami z kompotu!! "dziecko w tym wieku powinno już wszystko jeść" Tak się wk..że ubrałam Olę i wyszłam. Jestem straszny nerwus i może przesedzaiłam, ale jak się później okazało miałam rację!

zobacz wątek
13 lat temu
~justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry