Re: GRUDNIOWE MAMUSIE 2010 cz.33
Staś to prawdziwy Strzelec i rządzi na całego - liczy sie tylko jego zdanie, śliniak u córki nie był żadnym problem, a Staś nigdy nie pozwolił sobie założyć, chyba że takie jednorazowe - do...
rozwiń
Staś to prawdziwy Strzelec i rządzi na całego - liczy sie tylko jego zdanie, śliniak u córki nie był żadnym problem, a Staś nigdy nie pozwolił sobie założyć, chyba że takie jednorazowe - do kupienia w mother care na przykład.
Co do kapci to my nie nosimy - Staś chodzi w skarpetko kapciach od samego początku i jest do nich bardzo przyzwyczajony.
Justa co do bucików, to zawsze słyszałam, że buciki dla małego dziecka powinny być sztywne w kostce, jak już dziecko stabilnie chodzi ( te na takie nie wyglądają), albo że dziecko ma chodzić na boso. Nie wiem dokładnie o co chodzi, może o to, że jak kupujesz miękkie kapcie które nie trzymają pięty to dziecko może krzywo stawiać stopę. Nie wiem czy dobrze opiszę, ale moi rodzice kupili Karolince zakopiańskie kierpce, które ładnie wyglądały ale pięty nie trzymały i Karolinka niestety krzywo stawiała stopę i zamiast deptać po podeszwie to piętą deptała bok. Czyli podsumowując te kapcie sprawdzały się prze około tydzień, a później trzeba było je wyrzucić.
zobacz wątek