Re: GRUDNIOWE MAMUSIE CZ....18
Hej!
Ja szczepiłam 5w1 i mała tylko odespała to. śmialiśmy się z mężem, że co drugi dzień chętnie byśmy szczepili, bo mała jak aniołek ;-).
Lenka wczoraj w końcu zrobiła kupę...
rozwiń
Hej!
Ja szczepiłam 5w1 i mała tylko odespała to. śmialiśmy się z mężem, że co drugi dzień chętnie byśmy szczepili, bo mała jak aniołek ;-).
Lenka wczoraj w końcu zrobiła kupę - po 11 dniach! Namęczyła się przy tym i naprężyła okrutnie. Dobre to, że śluzu nie było, a już od tygodnia jem nabiał znowu. Czyli z dietą nie ma problemu. W sumie nie jem tylko alergennych rzeczy, czekolady i unikam cięzkostrawnych.
Ciekawe kiedy teraz zrobi. Pewnie znowu poczekam parę dni.
Krostki na buzi też ma. Zresztą utrzymują się od 3 tygodnia życia. Raz jest ich więcej, raz mniej. Na dworze bledną, jak płacze lub się przegrzeje to robią się czerwone. Typowe hormonalne. Lekarka powiedziała, że to normalne, ma prawo, skóra jeszcze nie jest dojrzała, płus moje hormony tak działaja na nią. Nic z tym się nie robi - przemywaj twarz wodą przegotowaną.
Lenka w dzień śpi słabo. Tzn. czasem śpi po godzince, dwóch, a czasem budzi się po 10-15 min. Na rękach spi super, a jak odkładam do łózeczka to się budzi szybko. Ale na szczęcie w nocy jest bardzo dobrze. Zależy od nocy, ale zazwyczaj śpi od 22 do 3, czasem nawet do 5-6 ;-). Dziś było trochę gorzej, bo od 22 do 2, od 3-6 i od 7 do 9:30. Karmienie z wszystkim zajmuje mi zazwyczaj godzinę, Jak gorsza noc to nawet dwie.
Co do wagi, to dziś się wazylam i jest 66kg. Czyli jeszcze 2 do z przed ciąży i 8 do z przed starań ;-). Nadal w spodnie swoje nie wchodzę. Ale kupiłam rozmiar większe czyli 40 i tyle. Mam nadzieję, że do wakacji juz będę chodziła w swoich.
zobacz wątek