Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMUSIE CZ....18

witam porannie :). u mnie dzis noc w plecy. A wszystko przez smoka.. Przy karmieniu znowu sie rzucala, dalismy delicol, ale nic sie nie zmienilo, wiec dalismy jej smoka i sie uspokoila. Ale zamiast... rozwiń

witam porannie :). u mnie dzis noc w plecy. A wszystko przez smoka.. Przy karmieniu znowu sie rzucala, dalismy delicol, ale nic sie nie zmienilo, wiec dalismy jej smoka i sie uspokoila. Ale zamiast zasnac z nim, to ciumkala go przez 3 godziny. Wkoncu o polnocy ja chcialam nakarmic, a ona minute pociagnela i w ryk. O 2giej udalo mi sie ja uspic (oczywiscie na ramieniu, o lozeczku nie bylo mowy) i biegiem do kuchni odciagnac mleko, bo myslalam, ze mi piersi eksploduja. Nie chcialam calosci sciagnac, bo ona sie zawsze budzi kolo 3ej i chce jesc. No i tak bylo, tym razem byla spokojna, bo mleko juz spokojnie lecialo i w miare spokojnie usnela. Kolejna pobudka przed 6ta i znowu akcja rzucania sie. Nie wiem kurcze czy to kolka, raczej wyglada mi na to, ze pokarm za szybko leci (niejednokrotnie ja cala obsikalam :) i ona sie zniecheca do jedzenia. Od kilku dni coraz mniej je. Dzis wizyta u lekarza i pierwsze szczepienie. Az sie boje, co bedzie.

zobacz wątek
14 lat temu
Kabira

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry