Re: GRUDNIOWE MAMUSIE CZ....18
Witam dzis jako pierwsza, mój Wojtuś od rana popłakuje chyba ma porane kolki.
Ja nie dopajam małego, ale zastanawiam się nad tym. Chyba zacznę, w domu kaloryfer grzeje i pewnie biedaka...
rozwiń
Witam dzis jako pierwsza, mój Wojtuś od rana popłakuje chyba ma porane kolki.
Ja nie dopajam małego, ale zastanawiam się nad tym. Chyba zacznę, w domu kaloryfer grzeje i pewnie biedaka suszy.
Mój tez kaszle i kicha.
Nefrologa zadnego nie znam.
Mój ma stwierdzoną skazę, a nie ma krostek na raczkach i nozkach.
To podobno idzie od góry do dołu, i tak mam. Czoło-policzki-uszy-szyja-ramiona-plecki.
Czekam aż zejdzie na dól i sobie pójdzie;D
No cieżko sie odzywiac przy skazie, ale juz mam pare patentów.
Jem ryż z jabłkami, chleb z wedlina z indyka. Smazonego indyka bez panierki. Ziemniaki, marchew, banany, sok jabłkowy, tymbarki. No a jako salatka do obaidu to kukurydza z puszki-przynajmniej ejst słodziudka;) Raz piłam karmi-niebo w gebie. chociaz to jest słodkie. Tak tesknie za czekoladaaaaa....:(
Podobno mozna jesc jaja przepiorcze i slyszałam o masle bezmelcznym ale nie wiem gdzie je dostac.
Mo mały zaczal robic zielone kupy, chce isc z tym do lekarza, o ile mnie zapisza;/
Miłego dnia
zobacz wątek