Re: GRUDNIOWE MAMUSIE CZ....18
zanim uciekne to jeszcze jedno..
martusia..kryzys laktacyjny...to ja tez co jakis czas mam...ja tego juz nie rozumiem, dlaczego raz mam mleko a raz nie...chyba tydz temu bylo...
rozwiń
zanim uciekne to jeszcze jedno..
martusia..kryzys laktacyjny...to ja tez co jakis czas mam...ja tego juz nie rozumiem, dlaczego raz mam mleko a raz nie...chyba tydz temu bylo masakrycznie..i bylam wsciekla ze niby na dobre trace pokarm...ale jakos zaczelam sobie wmawiac bardzo...ze mam duzo mleka ze chce karmic i ze mala naje sie z cycuisiow no i maz kupil mi nowa herbatke MioBio i jakos teraz mam mleko...nie powiem zeby tryskało strumieniami, bo mi nigdy wkladki aktacyjne nie byly potrzebne ale mala poki co sie najada...
ja caly czas sobie powtarzam, bo wiem ze to siedzi u mnie w glowie i moje samopoczucie ma duzzy wplyw na laktacje..
bo jak sie czyms przemyje, stresuje..jakas sprzeczka za mezem i mleka brak:/ wiec uciekam od tego :) i jakos leci:)
zobacz wątek