Re: GRUDNIOWE MAMUSIE cz 20 2010
Michałowa wielkie gratulki za odwagę! :) Wiem coś o tym bo sama trzęsłam tyłkiem na samą myśl ze bede musiała sama z małą wyruszyć na miasto lub do rodziców jak mąż wyjedzie. Dodam że pierwszy raz...
rozwiń
Michałowa wielkie gratulki za odwagę! :) Wiem coś o tym bo sama trzęsłam tyłkiem na samą myśl ze bede musiała sama z małą wyruszyć na miasto lub do rodziców jak mąż wyjedzie. Dodam że pierwszy raz jechałam z nia sama jak mała skończyła miesiąc :) I to nowym niezanym mi autem, bo akurat jak urodziłam to mąż auto zmienił. Nie było tak strasznie a teraz śmigam z Olą codziennie.
Piszecie o kleikam, mleczkach...a ja zupełnie nie wiem co i kiedy powinno sie dziecku wprowadzac. Moja Olcia piła tylko raz mleczko z butli bo za mało ściągnełam i małż musiał ją dokarmic. Może to i dobrze ale piszcie dziewczyny co i kiedy powinnyśmy wprowadzac.
U nas kolejna cięzka nocka. Nie dość ze sąsiad robił imprezkę i darli się na klatce (mała 2 razy się obudziła przez nich) to do tego juz na amen przestawiła sobie dzień z nocą :(
W nocy marudzi ze chce sie bawić i na rączki a w dzień że chce lulać i mam dać jej spokój..:(
Dziewczyny poradźcie coś nam..Chodzę nieprzytomna z niewyspania...:(
zobacz wątek