Re: GRUDNIOWE MAMUSIE cz 20 2010
ja mam i Mame i tesciowa pod reka, ale zadna z nich sie nie wtraca w wychowanie malej (bo niech by sprobowaly :)). jestem zadowolona, ze sa blisko, bo praktycznie w kazdej chwili moge zadzwonic i...
rozwiń
ja mam i Mame i tesciowa pod reka, ale zadna z nich sie nie wtraca w wychowanie malej (bo niech by sprobowaly :)). jestem zadowolona, ze sa blisko, bo praktycznie w kazdej chwili moge zadzwonic i ktoras przyjdzie, a ja sobie moge zrobic wolne. ale staram sie tergo zbytnio nie wykorzystywac, bo sie babcie zbytnio przyzwyczaja :) i zaczna same sie narzucac.
czy Wasze maluchy tez tak fiksuja popoludniami? moja od 16ej do kapieli jest strasznie marudna i placzliwa. cyc - nie, pielucha - nie, lezaczek - nie, mata - nie, noszenie - chwilka, karuzelka - chwilka. juz sama nie wiem co z nia robic przez ten czas. apropos noszenia, to mala ma 5,5 kilo, a mi juz kregoslup siada. dlatego chce sie zapisac na jakies zajecia aerbowe, bo nie wyrobie fizycznie.
milego dzionka! pieknie, ale wiatr straszny.
zobacz wątek