Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ. 25

Udało mi sie wszystko przeczytać:) Mamka jak dobrze ze tak sie skończyła ta gorączka, myślę ze ja bym nie zachowała takiej zimnej krwi i szybciej bym szpital odwiedziła:)

narzekałam... rozwiń

Udało mi sie wszystko przeczytać:) Mamka jak dobrze ze tak sie skończyła ta gorączka, myślę ze ja bym nie zachowała takiej zimnej krwi i szybciej bym szpital odwiedziła:)

narzekałam ze moja Laurka nie chce kaszki a dziś ślicznie zjadła najpierw sama a później dodałam jej jabłuszka, zrobiłam tylko 30ml wody i jedna łyżka kaszki ale jutro zrobię więcej:) i tak sie tym najadła kaszka plus słoiczek jabłuszka ze po 2 godzinach wypiła tylko 60ml mleczka i zasnęła:)

dzis tez zastanawiałam sie w sklepie nad jogurtem bobovity ale nie wzięłam bo za dużo teraz nowy rzeczy mam do wprowadzenia: żółtko, owoce świeże daje do próbowania - dziś truskawki i chyba ja troszkę na buźce wysypało...zobaczymy rano, kaszki - kupiłam pszenna z biszkoptami - pyszna!:) i widzę ze małej tez zasmakowała i jest z glutenem, i jeszcze kupiłam owsiana na śniadanko zobaczymy jak ta jej zasmakuje, a i jeszcze takie chrupki ryżowe chyba, sa od 7 miesiąca ale spróbujemy troszkę wcześniej:) także jogurcik może za tydzień, dwa, chociaż wzięłam hippa owoce z jogurtem chyba, wiec może to jej dam, zobaczymy

zobacz wątek
14 lat temu
Dagmarka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry