Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ. 25
no i niestety dlugo nie pokarmilam sobie raz dziennie mojej małej....
pozegnałyśmy się wczoraj z cycusiami!!!
niestety przez jej chorobę, ma spadek apetytu i nie...
rozwiń
no i niestety dlugo nie pokarmilam sobie raz dziennie mojej małej....
pozegnałyśmy się wczoraj z cycusiami!!!
niestety przez jej chorobę, ma spadek apetytu i nie chciala zbytnio ciagnac mleczka z cycusia..no i wczoraj ciagnie ciagnie a ja nie slysze zbeby polykała...wyjmuje piers i patrze a tam ani kropli nie ma..nic nie lecialo... takze bylam zmuszona pozegnac sie z karmieniem piersia...
bylo mi troszke smutno...
ale moj mezus uczcil wydarzenie- "walnął" przemowę i zrobiliśmy sobie po drineczku i wesoło się zrobiło od razu :P
w sumie to jestem spokojniejsza, bo boje sie zeby mala czasem mi sie nie odwodnila..a jak daje jej butelkę to widzę ile je :)
papatki:)
zobacz wątek