Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ. 25
hej:)
jak tak piszecie o siusiakach chlopcow, to az strach miec synka- a chcialabym miec drugiego:P
bo c lekarz to inna opinnia -jedni mowia ze sciagac napletek, inni...
rozwiń
hej:)
jak tak piszecie o siusiakach chlopcow, to az strach miec synka- a chcialabym miec drugiego:P
bo c lekarz to inna opinnia -jedni mowia ze sciagac napletek, inni ze nie- i badz tu madrym! ;/ ;/
no i diametralna zmiana tematu - jedzonko :P
moja mała wcina obiadki, deserki - ze sloiczków, kaszki , kleiki, świeże jablka i soczek z nich, no i soczek ze swiezej marchwii-sama robię, no i wodę i herbatki - koperkową-jeżeli ma problemy z brzuszkiem)
ale przyznaję, ze nie pomyślałam jeszcze o tym, żeby dawać flipsy i biszkopty...
myślę, ze wprowadzę je znacznie później - jak bedzie miała większe zapotrzebowanie na jedzonko:P no sama nie wiem... ;]
moja mała tak mało je, ze boję się ze jak bede dawac przekaski-typu flipsy to juz w ogole nie bedzie chciala jesc..a jak to u was wyglada- pomijacie wtedy posilek?
zobacz wątek