Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34
Lidka - musisz działać. Dowiedz się gdzie, co i jak. Jak dostaniesz dofinansowanie, to już na 100% musi się udać ;-). Najważniejsze to dobry punkt. Myslałam o tym wczoraj - nie jest to łatwy...
rozwiń
Lidka - musisz działać. Dowiedz się gdzie, co i jak. Jak dostaniesz dofinansowanie, to już na 100% musi się udać ;-). Najważniejsze to dobry punkt. Myslałam o tym wczoraj - nie jest to łatwy biznes, bo jednak ceny nie mogą być za wysokie, a nakłady duże (miejsce przyjazne dzieciom, zabwki itd.), ale jak się rozwinie to będzie super sprawa. I możesz pracować z Madzią na oko, że tak powiem ;-).
Ja chętnie bym do Ciebie przyszła - ale do Pruszcza nie dam rady ;)))
Kurcze też bym coś chciała swojego, ale co? Wszytsko już jest. Ale z drugiej strony ludzie otwierają coś co już jest i mimo wszytsko zarabiają na tym.
Ja miałam działać w wizażu, kursy zrobione, zainwestowałam ponad 2 tys. w kosmetyki profesjonalne i d*pa wyszła. Zaszłam w ciążę (nie żałuję heheh) i wolałam już się nie forsować - jednak kufer waży, i stanie na nogach itd. I odpuściłam. Potem z małą Lenką tez prawie nic nie robiłam, bo bałam się umawiać na malowanie - nie wiedziałam czy będę miała ją z kim zostawić. A teraz część kosmetyków straciła ważność ;-). Ale chyba zainwestuję ttochę w reklamę, zacznę coś robić w tym kierunku i kupię nowe podkłady itd. ALe to tylko hobby i sposób na małe dorobienie do pensji.
zobacz wątek