Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Anka165 - chyba nic innego nie pozostaje jak tego nocnego mleka nie dawać po prostu. Tylko wodę. Stopniowo ograniczać, zmniejszać ilość... Np. na poczatku dawać mniejsze ilości mleka a potem wodą... rozwiń

Anka165 - chyba nic innego nie pozostaje jak tego nocnego mleka nie dawać po prostu. Tylko wodę. Stopniowo ograniczać, zmniejszać ilość... Np. na poczatku dawać mniejsze ilości mleka a potem wodą dopajać, potem tylko raz mleko, aż w końcu tylko wodę.
Ja zaczęłam dawać tylko wodę w nocy, jak juz byłą b. głodna i woda jej nie wystarczała to dawałam melko - ale to dopieo najwcześniej o 4. W końcu się przestawiła, piła tylko wodę w nocy - duże ilości i musiałam ją przewijać w nocy, a mleko o 6. A teraz już tak się nauczyła, że wody prawie w ogóle nie pije w nocy. Mleko robię jej jak wstaję do pracy, ale najczęściej mąż przez sen jej daje - czyli nie potzrebuje. Chyba od tego też odejdziemy. W weekend np. wytrzymała do 7:30 z tym mlekiem - na luzie.

zobacz wątek
13 lat temu
~Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry