Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34
A rzeczywiście, za 1,5 tyg.zmiana czasu. Rano to ja nie chcę jej wcześniej budzić, bo zazwyczaj śpi do 7:30, czasem wcześniej, a czasem tak jak dzisiaj do 9 śpi. Ale oczywiście w weekend jak ja...
rozwiń
A rzeczywiście, za 1,5 tyg.zmiana czasu. Rano to ja nie chcę jej wcześniej budzić, bo zazwyczaj śpi do 7:30, czasem wcześniej, a czasem tak jak dzisiaj do 9 śpi. Ale oczywiście w weekend jak ja mogłabym pospać to budzi się i o 6:30...zołza mała ;-). Natomiast w południe jak zaśnie dopiero o 13:30 to może i powinnam zbudzić ją po godz., ale mi szkoda ;-). I pewnie zła będzie i marudząca. Ale chyba muszę. Bo przeciez to za szybko żeby z drzemek w dzień rezygnować.
zobacz wątek