Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

U nas choroba:( o 2 w nocy Laura obudzila sie z placzem rozpalona 39stopni, przerazilam sie bo jeszcze nigdy nie miala tak wysokiej temperatury, na szczescie nurofen pomogl i spadla do 36,5.... rozwiń

U nas choroba:( o 2 w nocy Laura obudzila sie z placzem rozpalona 39stopni, przerazilam sie bo jeszcze nigdy nie miala tak wysokiej temperatury, na szczescie nurofen pomogl i spadla do 36,5. Zasnela o 3 i 5,45 juz pobudka gotowa do zabawy! Wiec zwleklam sie z lozka wlaczylam jej bajki i jeszcze przysypialam a ona siedziala przy mnie i ogladala. Nie chciala nic jesc, pic, a kolo 8 zwymiotowala tak ze cale bylysmy mokre bo mialam ja akurat na rekach, temp 38 wiec dawaj dzwonic do lekarza, a tu co? od 7 zapisy a o 8 juz miejsc nie ma grrrrr, ale sciagnelam narzeczonego z pracy i pojechalismy lekarka zgodzila sie nas przyjac bez rejestracji, i w sumie nie wiadomo co jej jest, mam dawac na zbicie goraczki i ewentualnie probiotyk. Moze wirus moze trzydniowka, moze zatrucie;/

zobacz wątek
13 lat temu
Dagmarka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry