Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34
A co do słabych dni, to ja dzisiaj miałam taki:-/
Od rana chodziłam wściekła jak osa a w pracy miałam apogeum, prawie się popłakałam z nerwów. Ale na szczęście już jest lepiej.
A co do słabych dni, to ja dzisiaj miałam taki:-/
Od rana chodziłam wściekła jak osa a w pracy miałam apogeum, prawie się popłakałam z nerwów. Ale na szczęście już jest lepiej.
zobacz wątek