Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34
no i ja na antybiotyku w domu , niestety bez tego sie nie obyło i zwolnienie do piątku , także cały tydzień z Hanią , jestesmy u dziadków żebym mogła sobie troche poleżeć i wykurować sie ale juz i...
rozwiń
no i ja na antybiotyku w domu , niestety bez tego sie nie obyło i zwolnienie do piątku , także cały tydzień z Hanią , jestesmy u dziadków żebym mogła sobie troche poleżeć i wykurować sie ale juz i tak jest lepiej , Hania tez juz bez goraczki ale kaszel nadal trzyma , sama nie wiem czy isc do lekarza czy przejdzie bo jeszcze iśc z nią w te zarazki , zobacze jak bedzie do jutra
zobacz wątek