Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Eh a ja miałam dzisiaj strasznego pecha. Przymierzałam ciuchy w h&m i w całym zamieszaniu Madzia szybko szybko i zostawiłam torebkę. Wróciłam się torebka była w kasie chłopak mnie zaczepił, że... rozwiń

Eh a ja miałam dzisiaj strasznego pecha. Przymierzałam ciuchy w h&m i w całym zamieszaniu Madzia szybko szybko i zostawiłam torebkę. Wróciłam się torebka była w kasie chłopak mnie zaczepił, że oddał. Ja jeszcze mu podziękowałam i pobiegłam po nią. Babki mi oddały a kasy w środku nie ma. 190 zł straciłam. Dobrze, że dokumenty klucze się znalazły i że telefonu z domu nie wziełam. Bez dokumentów bym miała po wyjeździe. A pojechałam po prezenty dla dzieci siostry bo lecimy do Szwecji. Pokarało mnie, że i dla siebie coś chciałam. Jest mi tak strasznie smutno. Ochrona mówi, że nic nie poradzą bo w przymierzalni nie ma monitoringu. Ale tak sobie później myślałam, że może ta obsługa się podzieliła, bo chyba ten chłopak by się nie wychylał i nie pokazywałby mi się: Ja znalazłem zabrałem kasę a torebkę odniosłem. Sama nie wiem ale jestem gapa. Wygadałam się :(

zobacz wątek
13 lat temu
LidkaJ

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry