Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010. CZ 34

Biedna Oleńka. My to samo mieliśmy w grudniu to podstawa to były właśnie inhalacje. Nie wiem co jeszcze byś mogła zrobić. Oklepywanie plecków po inhalacji, często usuwaj fridą katarek. Bo my... rozwiń

Biedna Oleńka. My to samo mieliśmy w grudniu to podstawa to były właśnie inhalacje. Nie wiem co jeszcze byś mogła zrobić. Oklepywanie plecków po inhalacji, często usuwaj fridą katarek. Bo my właśnie przez to krztuszenie mieliśmy później podejrzenie zachłystowego zapalenia płuc. Grunt że gorączki i biegunki juz nie ma to chociaż o tyle już lżej. Zdrówka życzę.

zobacz wątek
13 lat temu
LidkaJ

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry