Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35

My mieliśmy jechać na przełomie czerwca/lipca ale ekipa nam się troszkę posypała więc jedziemy sami we wrześniu. Może to i lepiej bo nie będzie tak gorąco a z drugiej strony troszkę szkoda, że sami... rozwiń

My mieliśmy jechać na przełomie czerwca/lipca ale ekipa nam się troszkę posypała więc jedziemy sami we wrześniu. Może to i lepiej bo nie będzie tak gorąco a z drugiej strony troszkę szkoda, że sami bo w naszym towarzystwie też są dzieci.

Zadzwoniła moja siostra z życzeniami.. miło mi się zrobiło na serduchu
A moja mama zrobiła mi niespodziankę i przyjechała po pracy :)

zobacz wątek
13 lat temu
~justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry