Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35

Cześć dziewczyny!
Już po urlopie ;-(. Było CUDOWNIE! Pogoda wymarzona - lato w pełni. Lenka przeszczęśliwa, że z nami non stop i wszystko w okół niej się kręciło. No i happy że w sandałkach... rozwiń

Cześć dziewczyny!
Już po urlopie ;-(. Było CUDOWNIE! Pogoda wymarzona - lato w pełni. Lenka przeszczęśliwa, że z nami non stop i wszystko w okół niej się kręciło. No i happy że w sandałkach lub na boso mogło chodzić, w lekkiej tylko sukience. Ach bajka!
Hotel b. fajny - poziom przyzwoity, niby tylko 3 gwiazku ale naprawdę czysto, meble nowe, łazienka mała ale wszystko na miejscu. Obługa b. miła. Animacje świetne. Jedzenie przepyszne...niestety ;-))) i jak to bufet, dużo...przytyło się. Lenka też jadła ze smakiem.
Na początku się bałam i myłam jej buzię i żeby wodą mineralną, oczywiście kaszkę i mleko tylko na mineralce. Ale jak raz Lenka się napiła pięknie wody z basenu (blee) to już tak nie fisiowałam. Mleko i kaszka nadal mineralna, ale myłam ją wodą z kranu. Nic zupełnie jej nie było - nawet zatwardzenie miała ;-)).
Nie ma się czego bać w Turcji.
Lot super - w ogóle była mega dzielna i wytrzymała. Ani razu nawet nie zamarudziła. Była w super nastroju, a w hotelu byliśmy dopiero ok 24 (na lotnisku już o 13), także trzymała się dzielnie. Spała nam tam super.
W ogóle wszystko super heheeh. Jesteśmy b. zadowoleni w wyjazdu.
Kolejnym plusem jest to, że Lenka nauczyła się tam sama zasypiać. Tzn. my byliśmy w pokoju z nią, ale zajmowaliśmy się swoimi sprawami, a Lenka sobie leżała na łóżku i w końcu zasypiała. No i teraz w domu też tak jest ;-). Wczoraj połozyłam ją spać i wyszłam z pokoju - co prawda parę razy mnie wołała skubanica, a tu woda, a tu buzi ;-) ale za każdym razem sama grzecznie się kładła na poduszce i w końcu sama zasnęła - jestem w szoku ;-). Ciekawe jak dziś będzie.

Oczywiście czytałam co pisałyście, ale już nie pamiętam co chciałam napisać.
Aguś - odezwij się czy wszystko u Ciebie ok. Mam nadzieję, że jeszcze nie urodziłaś... Postaraj się jednak leżeć... mam koleżankę, która ma córeczkę wcześniaka...zrób wszystko żeby jak najdłużej była w brzuchy. Nie rób zakupów...możesz wszystko kupić online. Poza tym taki wcześniak zostanie w inkubatorze i wtedy masz czas na zakupy. Pieluchy maja w szpitalu. Zawsze można dokupic.
Naprawdę spróbuj wyluzować. Teraz mówisz że nie masz czasu leżeć, a jak znajdziesz czas na jazdy do szpitala do wcześniaka w inkubatorze i na późniejsze wizyty (parę w tygodniu) u lekarzy specjalistów, rehabilitacje itd.? Bo niesety na pewno przy takim wcześniaku będą konieczne... Życzę zdrowia i trzymam kciuki!

Lidka - Lence ponad 3 miesiące wychodziły czwórki. Miała b. spuchnięte dziąsła - z daleka było je widać. Już tez miałam jazdy, ze może źle rosną i nie mogą się przebić...ale w końcu z wielkim bólem się udało.

zobacz wątek
13 lat temu
~Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry