Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 35
Moja Hania też taka - żywioł... a jak mamy do domu wracać... to jest wrzask, pisk i "nie ce"... ;P jakby nie wiadomo co na nią w domu czekało ;P ostatnio byłyśmy w lesie - Hani się tak podobało......
rozwiń
Moja Hania też taka - żywioł... a jak mamy do domu wracać... to jest wrzask, pisk i "nie ce"... ;P jakby nie wiadomo co na nią w domu czekało ;P ostatnio byłyśmy w lesie - Hani się tak podobało... że myślałam, że jej za Chiny do fotelika nie wpakuje, tak się rzucała... ale na szczęście w wózku jeszcze jeździ... tylko nie można przystanąć... wózek musi być cały czas w ruchu... jak tylko staniemy - Hania stara się wydostać i mówi "chodź" ;P
a w ogóle Dagmarka wstawiła zdjęcia - a ja myślę, czemu Filipek ma różowy rowerek i jest ubrany na różowo ;P hahaha
zobacz wątek