Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
Dziewczyny, ja nie wiem czy przyjadę ;-(.
Jestem zła...chyba znowu choroby u nas. Mąż od przedwczoraj mówił, że cos go drapie w gardle. Dziś rano, że jest chory, bo mega boli go gardło i w...
rozwiń
Dziewczyny, ja nie wiem czy przyjadę ;-(.
Jestem zła...chyba znowu choroby u nas. Mąż od przedwczoraj mówił, że cos go drapie w gardle. Dziś rano, że jest chory, bo mega boli go gardło i w nosie już czuje początki kataru. Ja patrzę dziś sobie w gadło i czerwone. Nic na razie nie boli, ale ewidentnie cos się zaczyna dziać. Od razu wzięlam gripex, rutinoscorbin i coś na gardło. Lence tez psiknęłam w gardło Hascoseptem i vit c dałam.
No cholera - znowu?
Jakiś straszny wirus chyba nas trzyma i musieliśmy sie nie wyleczyć do końca ze znowu atakuje.
Także chociaż póki co dobrze się czuję, nie będę wyzykowała, że zaraże wasze dzieciaczki.
Mam tylko nadzieję, że Lenka będzie zdrowa - my to sobie z karatem i gardłem poradzimy, a te maluszki od razu tak cierpią.
No zła jestem i na to że znowu choroby i na to, ze fajnie byłoby się spotać. Chciałam żeby Lenka miała w końcu kontakt z rówieśniczkami...
zobacz wątek