Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
Cześć dziewczyny!
Aguś i co z Patrykiem?Dziwna ta temp. tak długo trzyma...
Trzymajcie kciuki...właśnie, spontanicznie rzucamy smoka ;-). Lenka zasypia - włączyłam specjalnie...
rozwiń
Cześć dziewczyny!
Aguś i co z Patrykiem?Dziwna ta temp. tak długo trzyma...
Trzymajcie kciuki...właśnie, spontanicznie rzucamy smoka ;-). Lenka zasypia - włączyłam specjalnie nianię żeby słyszeć ją (śpiewa skubanica cały czas ;-))) ale smoka nie woła. Smoczek był przegryziony i po drzemce Lenka sama go wyrzuciła. Pokazała nam dziurkę i mówimy że smoczek zepsuty i chyba trzeba go wyrzucić, powiedziała tak i poszła sama do śmietnika. No i teraz jak ją połorzyłam to zapytała o titi, powiedziałam że przecież go wyrzuciła bo był zepsuty. Zrobiła podkówkę i powiedziałam, że jutro kupimy nowy...powiedziała tak i przytuliła żabkę. Nie wiem czy będzie ok, czy zacznie ryczeć. Jutro jak zapyta to znowu ściemnię...aż jej przejdzie. Na szczęście smoczek u nas był tylko do spania i bardziej słuzył jej do gryzienia. Kurczę, muszę do niej wejść - czkawkę ma ;-)
zobacz wątek