Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
Hej. My wróciliśmy, urlop udany pogoda taka sobie ale i tak było super. Jeździliśmy na rowerach, chyba jednak kupimy fotelik normalnie do tyłu, bo wcześniej planowałam na ramę z przodu. Pływaliśmy...
rozwiń
Hej. My wróciliśmy, urlop udany pogoda taka sobie ale i tak było super. Jeździliśmy na rowerach, chyba jednak kupimy fotelik normalnie do tyłu, bo wcześniej planowałam na ramę z przodu. Pływaliśmy też na rowerkach wodnych, młoda była zachwycona. Ogólnie chyba znowu sporo się nauczyła. Jest na etapie przytulania i całowania absolutnie wszystkiego. A tak mi było smutno jak Oleńka całowała Justę a moje dziecie uciekało od buziaków. Teraz wystarczy Madzi nawet misia na znikopisie namalować a ona go całuje. Na biwaku hit bo przytulała wszystkie drzewa :)
My byśmy były chętne tym razem na spotkanie. Bardziej mi pasuje w tygodniu. I preferuję łatwy dojazd, nadal omijam tramwaje:P Michałowa mam nadzieję, że jednak wszystko będzie ok, trzymam kciuki za siostrzeńca.
Pozdrawiam Mamusie:)

Uploaded with ImageShack.us
zobacz wątek