Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

Marchew no własnie, ale jak wyszła?? Nie wypadła??? Macie jakiś fotel obok, że po nim zeszła na podłogę?
Jejkuś, aż mnie ciarki przeszły. Od razu przypomniało mi się jak nam Ola wypadła górą... rozwiń

Marchew no własnie, ale jak wyszła?? Nie wypadła??? Macie jakiś fotel obok, że po nim zeszła na podłogę?
Jejkuś, aż mnie ciarki przeszły. Od razu przypomniało mi się jak nam Ola wypadła górą na głowę! brrr!!!

Apropo Oli to nadal będę Was dręczyć opowiadaniami o tym jaka jest nieznośna :(
Dzisiaj płakała tysiąc milionów razy, jesli istnieje taka liczba a pewnie nie.
Wiem, że ją boli ale jestem wykończona jej marudzeniem. Najgorsze jest to, że za każdym razem przy ząbkowaniu usypiam ją na rękach chodząc po pokoju! Inaczej nie zaśnie. Bolące ręce to jedno, ale mój kręgosłup..:/ Ona waży już ponad 13kg ehh.. Lece bo już mnie woła od kilku minut.

Mamy ostatnią trójkę! :) teraz tylko 3 piątki i koniec!! :)

zobacz wątek
13 lat temu
justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry