Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
Pogoda do bani racja, my sie staramy wyjsc chociaz na chwilke bo inaczej Laura nie chec mi wogole zasnac jak sie nie wyszaleje na dworzu, musi sie wybiegac, wozka to juz nie pamietam kiedy...
rozwiń
Pogoda do bani racja, my sie staramy wyjsc chociaz na chwilke bo inaczej Laura nie chec mi wogole zasnac jak sie nie wyszaleje na dworzu, musi sie wybiegac, wozka to juz nie pamietam kiedy uzywalysmy czasem rowerek ale to tez rzadko i na 5 minut, teraz nawet na dluzsze trasy chodzimy, ostanio na starowce sobie chodzila miedzy tymi spiewajacymi kibicami strasznie jej sie podobalo:) mysle ze moje dziecko z mowieniem sie nie spieszy (ostatnio na topie jest "tammmmm") slow jeszcze nie sklada i nie powtarza, za to broi tak i dokazuje ze zwariowac idzie:) wogole nie slucha, najchetniej wogole by nie chodzila spac bo nie ma na to czasu:) ale jestem bardzo dumna z tej jej niezaleznosci i dokazywania:)
zobacz wątek