Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

Ogólnie by mi to moje karmienie nie przeszkadzało, ale Madzia jak sie kogos wstydzi to mi szarpie bluzki i cycy, cycy. I jak spotykam np jakiegoś sąsiada to jest to trochę krępujące.

... rozwiń

Ogólnie by mi to moje karmienie nie przeszkadzało, ale Madzia jak sie kogos wstydzi to mi szarpie bluzki i cycy, cycy. I jak spotykam np jakiegoś sąsiada to jest to trochę krępujące.

My mamy tragedię, Madzia jest kompletnie przestawiona. Rano śpi do 10 wieczorem chce iść spać o 23. Próbowałam wszystkiego, dwa dni temu wcale nie spała w dzień, przetrzymałam ją ale ona funkcjonuje jak robot i tak wytrzymała do 22 i była okropna. Nie musi jeść nie musi spać, no robot :)

A ja lubie ogólnie dzieci tak jak Justa do 3 roku życia. Potem mogą być schody. Jak byliśmy na biwaku to przyjechał autokar wypełniony dzieciakami tak 8-16 lat różny wiek. Myślałam, że zwariuje latają wrzeszczą, jeden się przed drugim popisuje, teksty jakieś głupie. Koszmar. U mnie w domu na dole mieszka siostra męża i ma 17letniego syna... Sam widok mnie denerwuje :) Ciągle komputery, głupie pyskówki do mamy. Boję się mieć synka mam nadzieję, że druga będzie dziewczynka. Ale i one potrafia być nawet gorsze później...

Czy Wasze maluchy też już tak pokazują swoje zdanie? Madzia już pokazuje pazurki. Może bunt dwulatka się zbliża.

A co do spotkania. Właśnie ruszam do Gdyni, zostaję albo do jutra albo do piątku. Postaram sie tam wejść na forum zobaczyć czy coś ustaliłyście.

zobacz wątek
13 lat temu
LidkaJ

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry