Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

Marchew - no to przylatuj ;-P
No i jak Hania to robi? Kurcze, co za alpinistka! Przecież ona nie jest dużym dzieckiem...nie zła, nie zła!

A mój mąż wczoraj nauczył Lenkę nowych... rozwiń

Marchew - no to przylatuj ;-P
No i jak Hania to robi? Kurcze, co za alpinistka! Przecież ona nie jest dużym dzieckiem...nie zła, nie zła!

A mój mąż wczoraj nauczył Lenkę nowych zwrotów: Lenka mówi teraz po kolei: "nić się nie stało", "jeśt okej", jeśt orait", "oj tam oooj tam", "lanśtam lanśtam" - to po niemiecku spokojnie, ale nie wiem jak się pisze aryginalnie.
Mamy z niej taki ubaw ;-). Skubanica tak szybko łapie nowe słowa. Wczoraj nagralismy wszytsko na pamiatkę.

Dziś też Lenka gorzej spała. O 4 wylądowała u nas...

zobacz wątek
13 lat temu
~Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry