Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

Kurcze dziewczyny zapomniałam Wam napisać o czymś bardzo istotnym.. Pisałam Wam tydzień temu, że troszkę się przeziębiłyśmy. Ola jest już zdrowa, ale ja nadal mam niewielki katar i resztki... rozwiń

Kurcze dziewczyny zapomniałam Wam napisać o czymś bardzo istotnym.. Pisałam Wam tydzień temu, że troszkę się przeziębiłyśmy. Ola jest już zdrowa, ale ja nadal mam niewielki katar i resztki kaszlu..:/ Myślę, że nie powinny dzieciaczki się zarazić bo nikt ode mnie przez ten tydzień nie załapał.
Przepraszam, że dopiero teraz o tym piszę. Jeśli się nie boicie to przyjeżdżajcie. Najwyżej całować się nie będziemy ;)

Asienkaj ja miałam taką sytuacje dwa tygodnie temu. Już biegłam z olą na rękach na klatkę do sąsiadów po pomoc.
Obcinałam Oli pazurki. Kładłam je sobie na kolanie i razem liczyłyśmy (jedyny sposób aby dała sobie je obciąć) no i chyba jeden musiał mi upaść na podłogę. Podejrzewam, że go znalazła i wbił się jej w gardło jak ość. Przybiegła do mnie z odruchem wymiotnym z łazienki, nie oddychała z 30sekund. W końcu włożyłam jej mój palec w gardło i próbowałam wyjąć to co utknęło, ale nic nie znalazłam. Po chwili zobaczyłam krew w gardle i nie wiem czy przez przypadek ją podrapałam czy rzeczywiście wbił się jej ten paznokieć i zranił. Brr!!! na samą myśl chce mi się płakać!

zobacz wątek
13 lat temu
justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry