Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
u nas nie ma problemu z siadaniem na nocnik, potrafi siedzieć kilka minut, lubi sobie posiedzieć, daję mu książeczkę i jest ok. Zawsze sadzam go po jedzeniu np. śniadania czy obiadu, i kupę robina...
rozwiń
u nas nie ma problemu z siadaniem na nocnik, potrafi siedzieć kilka minut, lubi sobie posiedzieć, daję mu książeczkę i jest ok. Zawsze sadzam go po jedzeniu np. śniadania czy obiadu, i kupę robina nocnik, często też zdarza się że nie ma nic.
Ostatnio też jest b. marudny, płaczliwy, gardło ma też zaczerwienione, noce jak zwykle beznadziejne, budzi sie często, jak wrócę z pracy to nie opusza mnie na krok, wogóle nie umie się bawić sam, bierze za palec i karze siadać i się bawić czy u Was też tak jest?
Mam dwa pytania czy podajecie nadranem jeszcze mleko, ile wasze dzieci w ciągu doby wypijają mleka mój500ml., a nad ranem o 4 dostaje butlę, wcześniej trochę wody, maskara z tym spaniem nocnym
A druguie pytanie jak Wasze dzieci znoszą podróże samochodem, czeka nas podróż 5 godzina, nie wiem jak usiedzi mi w foteliku, lubi jeżdzić samochodem ale na krótkich trasach. Czy macie jakies rady?
zobacz wątek