Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
Cześć Dziewczyny,
my już po urlopie pogoda dopisała super się bawiliśmy także jestem wypoczęta i mega pozytywnie nastawiona :D najpierw Kaszuby, byliśmy tez na weselu pod Warszawą potem...
rozwiń
Cześć Dziewczyny,
my już po urlopie pogoda dopisała super się bawiliśmy także jestem wypoczęta i mega pozytywnie nastawiona :D najpierw Kaszuby, byliśmy tez na weselu pod Warszawą potem znowu Kaszuby i plażowanie. Mikołaj siedział non stop w wodzie. Ehh szkoda, że już koniec no ale teraz trochę popracowac trzeba ...
LidkaJ co do podróżowania to powiem szczerze, że my wyjeżdzaliśmy dwa razy na wieczór i teraz chyba bym już tak nie pojechała. Mały strasznie się męczył w foteliku. Był zmęczony a co jakiś czas się budził (dodatkowo światła aut go oślepiały) i denerwował, że nie może się poprzekręcać w foteliku i pasy go krępują. Ja też nic nie spałam bo jego uspokajałam. A jak w końcu dojechaliśmy to myślałam, że dłużej pośpi a tu d*pa i wstawał jak zwykle o 7 także w ciągu dnia trzeba było dosypiać. Po tej podróży to jak jechał samochodem dłużej niż 10 minut to się denerwował i nie mógł wysiedzieć. Teraz mu trochę przechodzi ale chyba nie lubi dłuższego podróżowania. Teraz wybrałabym podróz w czasie drzemki i jakieś dodatkowe postoje. No ale każde dziecko jest inne także to tylko takie luźne sugestie ;)
Potem może trochę fotek wakacyjnych powklejam. Miłego dnia :*
zobacz wątek