Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36
Hej, hej!
Ja nie podcinałam jeszcze Lence włosów i póki co nie zamierzam. Tyle na nie czekałam ;-). Zal by mi było. W końcu mogę zrobić jej kitki itd.
Poza tym gdzieś czytałam,...
rozwiń
Hej, hej!
Ja nie podcinałam jeszcze Lence włosów i póki co nie zamierzam. Tyle na nie czekałam ;-). Zal by mi było. W końcu mogę zrobić jej kitki itd.
Poza tym gdzieś czytałam, że to mit - tzn. że włosy same zgęstnieją w swoim czasie i obcięcie nic nie daje. Jedynie tylko wyrówna je.
Co tam u Was babeczki? Sbj milczy...o reszcie nawet nie wspomnę ;-). Baby! Odzywać się! Jak tam maluszki?
Lenka ostatnio marudna częściej. Zwalam to na wychodzącą piątkę...ale może to i już bunt 2-latka się zaczyna? Częściej tak z niczego potrafi zacząć płakać, histeryzować...bo np. chce żeby jej czytać TERAZ! Wrrr
Od tygodnia też ukochaną do tej pory żabkę wywaliła ze swojego łoża ;-). I zdradziła z misiem. I teraz już idąc do łóżka mówi "kum kum nie, z misiem!". Takie zdecydowane dziewcze się robi z niej i potrafi wyrazić swoje zdanie ;-). Np. proponuje, że idziemy na dwór, a ona NIE, w domku. No i bawimy się w domu...itd. itd. Najgorsze jest to, że tak samo robi z jedzeniem. Nie chce czegoś zjeść to nie ma bata... Wydaje mi się, że to moja wina. Może za mało urozmaicałam jej produkty jak wprowadzałam nowe? Nie wiem, ale ona tak niewiele potraw obiadowych chce jeść. Mięsa prawie w ogóle. Ech
zobacz wątek