Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

hej dziewczyny.
Wczoraj podjęłam decyzję, że puszczę Olę do żłobka od 3 września i albo od pon-pt po 5 godzin albo 3 dni w tygodniu po 5 godzin ale raczej ta pierwsza opcja. Muszę odpocząć... rozwiń

hej dziewczyny.
Wczoraj podjęłam decyzję, że puszczę Olę do żłobka od 3 września i albo od pon-pt po 5 godzin albo 3 dni w tygodniu po 5 godzin ale raczej ta pierwsza opcja. Muszę odpocząć chociaż kilka godzin dziennie, odgruzować mieszkanie i o siebie zadbać. Mój mąż jest jak najbardziej za. Oli też się przyda towarzystwo dzieci. Mam nadzieję, że nauczy się jeść obiadki w żłobku, robić siusiu na nocnik, przestanie na mnie wisieć całe dnie i przestanie też bić inne dzieci. W poniedziałek idę na rozmowę z właścicielką żłobka.
Dzisiaj powiedziałam o tym mojej teściowej. usłyszałam od niej, że po co? przecież nie pracuję! powinnam się dzieckiem zająć, że Ola będzie płakać, po co stresować dziecko, ogólnie same przykre słowa.. Aż płakać mi się chce..
Mam teraz mieszane uczucia.
Wszystkie osiedlowe sąsiadki uważają, że powinnam oddać olę do żłobka, nie tylko dla siebie ale dziecku też to będzie służyć.
Sama nie wiem co robić. chciałabym aby sie zaklimatyzowała w żłobku i aby mąż zadecydował czy robimy kolejne dziecko czy mam szukać pracy. Mam dosyć siedzenia w domu, czuję się jak więzień.
No to się pożaliłam..
Podziwiam Was dziewczyny pracujące. Nie dość że pracujecie, to jeszcze zajmujecie się dziećmi po pracy, odrabiacie lekcje ze starszakami, gotujecie, sprzątacie, pierzecie i jeszcze dbacie o męża dziecko i siebie. Ja tego wszystkiego nie ogarniam, pomimo że nie pracuję. Ola to taki przylep że nic nie daje mi zrobić. Nie potrafi się zając sama sobą nawet 3 min tylko mama i mama..

zobacz wątek
12 lat temu
~justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry