Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 36

hej dziewczyny,

Michałowa my również chcemy polecieć na Majorkę, jednak 23 września niestety jest dla nas za wczesnie bo prawdopodobnie mąż dopiero wróci 23 lub 24 września. kolejny... rozwiń

hej dziewczyny,

Michałowa my również chcemy polecieć na Majorkę, jednak 23 września niestety jest dla nas za wczesnie bo prawdopodobnie mąż dopiero wróci 23 lub 24 września. kolejny wylot z gdańska jest chyba 29 ale nie ma już ciekawych hoteli jak w terminie 23 :( Boję się też o pogodę na początku października. W ubiegłym roku było ok 23-25 stopni i tak sobie myślę że niewiele jak na całodniową zabawę w basenie. Muszę jeszcze pomyśleć.

A my dzisiaj po pierwszym dniu w żłobku.
Początek straszny zarówno dla niej jak i dla mnie. Ola płacz i ja płacz. Opiekunki kazały mi iść na spacerek na 30min, nie chciałam ale wyprowadziły za rękę, uściskały i powiedziały że początek jest zawsze trudny.
Wróciłam po 30min, usiadłam na schodach i słuchałam jeszcze 15min jak się pięknie bawi. Nie płakała, nie wołała mama. Potem mnie zawołały. Jak Ola mnie zobaczyła to podbiegła i spojrzała się na mnie z rozżaleniem. ALe po chwili odwróciła się na pięcie i poszła dalej się bawić :) Nie bardzo miała ochotę wrócić do domu.
Ale jedna z opiekunek powiedziała że dziecko należy zabierać w momencie kiedy bawi się najlepiej bo wtedy chętnie zostaje następnym razem.
Poprosiłam Olę aby zrobiła wszystkim papa. grzecznie pomachała rączką a potem podbieła do każdej z opiekunek i dała im buziaka! :) same były mile zaskoczone :)

W drodze do domku pytałam czy jej się podobało, że jutro również przejedziemy, pomacha mamusia, mama pojedzie na zakupy i wróci po Oleńkę. Na wszystko się zgodziła :) Zobaczymy co przyniesie jutrzejszy dzień.
Dziewczyny trzymajcie kciuki.
ale sie rozpisałam..

zobacz wątek
12 lat temu
~justa2684

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry