Odpowiadasz na:

Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 37

Cześć,
mi też decydowanie Ikea b. odpowiada. Wolę takie "proste" ;-) rzeczy. Ja chcę kupić Lence te z drugiego linku, który wkleiła Dagmara. Mamy z tej serii stolik i krzesełko więc będzie do... rozwiń

Cześć,
mi też decydowanie Ikea b. odpowiada. Wolę takie "proste" ;-) rzeczy. Ja chcę kupić Lence te z drugiego linku, który wkleiła Dagmara. Mamy z tej serii stolik i krzesełko więc będzie do siebie pasowało. Ale to pewnie dopiero w wakacje. Póki co Lenka lubi swoje łózeczko i dobrze jej się śpi.

Co do inhalatora - mam dokładnie taki jak Dagmara. Lenka go lubi! Sama sobie trzyma maseczkę przy buzi. I jak była chora to mówiła, że zaraz zrobimy inhalacje i Lenka mówiła "taaaak ;-)". Nie wiem dlaczego to lubi. W nocy jak miała ataki kaszlu to jej pomagał, więc może dlatego. Ale jest dość głośny, chociaż i tak jeden z cichszych - Lenka często przy nim zasypia - taki mulący dźwięk.

Ja też chcę się z Lenką wybrać do dentysty. Juz sama nie wiem gdzie. Póki co nastawiam Lenkę codziennie na tą wizytę jak na niezwykła, fajną przygodę. Ale znając życie jak zobaczy biały fartuch to będzie ryczeć i nie da sobie zajrzeć do buzi. Póki co też nie widzę prochnicy, ale wlasnie dlatego warto iść. Moze zalakuje jej ząbki, żeby były mocniejsze.

Dziś w nocy Lenka płakała strasznie - chyba jeszcze ta nieszczęsna wychodząca wieki piątka. Ostatni cholerny wierzchołek i będzie spokój. Spała w końcu z nami i niewyspana jestem - poza tym zaspałam do pracy. O 6 wyłączyłam budzik i nie wiem kiedy zasnęłam...na szczęście o 7 się obudziłam. W pracy byłam 20 min po czasie - i tak nie źle.

zobacz wątek
12 lat temu
~Michalowa

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry