Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 37
Cześć!
MRtusia - właśnie jak mąż się czuje! Trzymaj się!
Kupiliśmy wczoraj Lence trampeczki Walky na rzepy i skórzane ala balerinki Gufo. Była super wyprzedaż i za trampki...
rozwiń
Cześć!
MRtusia - właśnie jak mąż się czuje! Trzymaj się!
Kupiliśmy wczoraj Lence trampeczki Walky na rzepy i skórzane ala balerinki Gufo. Była super wyprzedaż i za trampki zapłaciliśmy 10 zł! A za pantofelki 19,90! ;-) Tak to ja mogę jej co miesiąc kupować buty. A są fajne, dobrze nogę trzymają i zginają się w dobrym miejscu, a nie na środku stopy.
Ale Lenka zaczyna pokazywać bunt - chyba 2-latka ;-). Tak się cieszyła jak jechałyśmy kupić buty, a po chwili w sklepie nie chciała mierzyć butów i tupała nogami i kręciła głową...wrrr I jak tu reagować... Nie będę tego ignorowała bo mi wstyd i poza tym szanuję innych ludzi. Nikt nie chce słuchać wrzeszczącego dziecka. Na szczęście udało mi się ją uspokoić. Ukucnęłam i mówię jej, że przecież musimy kupić nowe butki, bo Lenka rośnie itd. Że jak tak krzyczy to Pani na nią patrzy i każe nam wyjść, bo Lenka jest niegrzeczna. Jakoś działało na chwilę, potem znowu...musiałam przypominać. Na szczęście udało nam się te dwie pary jakoś kupić. Bez męża nie dałabym sobie rady, on trzymał Lenę ja szukałam butów, potem ja ją trzymałam on szukał rozmiaru itd. Ale udało nam się tylko w sumie 4 pary zmierzyć. Na szczęście dwie z nich były ok.
Ja nie wiem co się z nią dzieje. Takie idealne, zawsze grzeczne i spokojne dziecko było ;-), a teraz coraz częściej pokazuje fochy. Ryczy i krzyczy jak czegoś nie chce, lub chce... Nadal uważam, że in strasze dziecko tym trudniej. Z dzieckiem do roku jest mega luz ;-))) Wie, wiem, że większość z was uważa inaczej heh.
zobacz wątek