Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 37
LidkaJ - smrodek dało się wytrzumać, tam na sortowni wszędzie mają klimatyzację i wymianę powietrza kilkukrotnie w trakcie pracy, tylko jedno miesjce było takie gdzie troszkę waniało, ale myślę, że...
rozwiń
LidkaJ - smrodek dało się wytrzumać, tam na sortowni wszędzie mają klimatyzację i wymianę powietrza kilkukrotnie w trakcie pracy, tylko jedno miesjce było takie gdzie troszkę waniało, ale myślę, że podczas pracy jak jest wiecje śmieci to śmierdzi bardziej. Generalnie podziwiam ludzi którzy tam pracują. Szadołki robią dzień otwarty co roku w październiku.
My też chcieliśmy z dziećmi wyskoczyć zanim Staś skończy dwa lata, ale życie zweryfikowały plany.
zobacz wątek