Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39
cześć dziewczyny, przede wszystkim Muszelko, cieszę się bardzo że wszystko ok, bo ta niepewność musiała być koszmarna:( a na kiedy masz termin?
Justa, ja też byłam u fryzjera i jestem...
rozwiń
cześć dziewczyny, przede wszystkim Muszelko, cieszę się bardzo że wszystko ok, bo ta niepewność musiała być koszmarna:( a na kiedy masz termin?
Justa, ja też byłam u fryzjera i jestem niezadowolona na maksa;/ co prawda najpierw pofarbowałam w domu, ale mi prawie odrosty wypaliło!!musiałam od razu lecieć do fryzjera, najpierw mi pofarbowała, powiedziała, że tylko odrosty, bo włosy zniszczone itp. ale nic nie chwyciło..musiała drugi raz farbować..jakoś to wyszło...ale nie podoba mi się ten kolor co sama farbowałam:( ale najbardziej jestem zła, ze ścieła mnie tak jak nie chciałam..rok temu ścięłam włosy, miałam do łopatek, zaszalałam i zrobiłam boba, ale chciałam zapuszczać, miałam już prawie do ramion, chciałam, zeby mi pocieniowała z tyłu, a ona mi znowu prawie boba zrobiła;//// nie mogę właśnie zrobić kitka, choć miałam małego, ale teraz znowu kilka miesięcy czekania..nie mogę patrzeć już w lustro.. a co do farbowania blond to ja dostaję szału, bo co w domu pofarbuję, to muszę lecieć do fryzjera i ratować:( ehhh
zobacz wątek