Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 39
Dagmarko ja też mając koleżankę w prywatnym chyba do tego bym się zdecydowała. Zawsze będziesz się mniej stresowała. I na bieżąco będziesz miała info jak mała sobie radzi.
Ja się...
rozwiń
Dagmarko ja też mając koleżankę w prywatnym chyba do tego bym się zdecydowała. Zawsze będziesz się mniej stresowała. I na bieżąco będziesz miała info jak mała sobie radzi.
Ja się troche stresuje jak Mikołaj sobie w grupie poradzi. Bo wiadomo różne są dzieci i chyba tego najbardziej się boję. A Mikołaj ostatnio ma fazę że wszystkich naśladuje. Na placu zabaw robi dokładnie to co inne dzieci. Najlepiej, żeby były o kilka lat starsze to jest w siódmym niebie. Tylko te starsze dzieci przeważnie nie chcą się bawić z takimi maluchami.
Jeżeli chodzi o drugie dziecko to Wam zazdroszczę decyzji. Ja już od dawna męża namawiam niestety rozmowy kończa się przeważnie awanturą :(
Jakoś ostatnio w ogóle nie możemy dojść do prozumienia ... w żadnej kwestii.
Na początku myślałam, że robi mi na złość czy coś w tym stylu. Ale ostatnio powiedział, że boi się komplikacji i jak ja tą ciążę zniosę. Fakt pierwszą poroniłam i druga ciężka i stresująca leżenie, tabletki.
Ale z drugiej strony mam świadomość swojego wieku i tego ile się staraliśmy o dziecko i tez nie chcę czekać w nieskończoność.
Koniec końców zdecydowałam, że nie będę go naciskać bo z tego nic dobrego nie będzie może sam się przekona...
zobacz wątek