Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 40
Dagmarka - tak, jak prolaktynę to od razu warto tarczycowe badania zrobić, bo czesto podwyzszona prolaktyna jest przez kłopoty z tarczycą.
Mnie też bolały piersi - no i masz, wyszło skąd.rozwiń
Dagmarka - tak, jak prolaktynę to od razu warto tarczycowe badania zrobić, bo czesto podwyzszona prolaktyna jest przez kłopoty z tarczycą.
Mnie też bolały piersi - no i masz, wyszło skąd.
Ale trzeba być naczczo do badania i robi się w konkretne dni cyklu - ale kurcze nie pamietam. Ale jak wpiszesz w google to ci na pewno "powie" ;-).
A mi wyszło, że mam hiperprolaktynemię czynnościową. Tzn. dopiero ten drugi wynik po obciażeniu miałam ponad 20 razy wyższy niż powinien być. Tzn. że mój organizm strasznie intensywie reaguje na stres np. itd. Bo prolaktyne jest tzw. hormonem stresu. A ja rzeczywiscie przezywaczka jestei i ostatnio to już w ogole wiecznie taka podenerwowana bylam. Takze teraz zbijam i widze efekty. A tarczycowe badania ok. Podobno warto przy problemach z cera zrobic sobie od rzu testosteron - ale ja przeczytalam o tym po fakcie. Nie zrobilam i mam nadzieje ze jednak jest w normie.
Tez musze sie wybrac do gina na zwykle badanie kontrolne bo juz rok nie bylam. A prolaktyne lecze u dermatologa.
Marchew - no to ściemniaj w UK ze juz 2 lata sie starasz ;-). W PL strasznie drogie te badania - za prolaktyne i tarczycowe coś kolo 180 zł zaplacilam.
zobacz wątek