Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 40
Ależ tu u nas cisza.
Dziewczyny napiszcie choć krótko u nas wakacje i wszystko ok.
Co do zbierania zabawek, to postępuje według tego poradnika co piszesz, zabieram stasiowi...
rozwiń
Ależ tu u nas cisza.
Dziewczyny napiszcie choć krótko u nas wakacje i wszystko ok.
Co do zbierania zabawek, to postępuje według tego poradnika co piszesz, zabieram stasiowi zabawke, oddaje dziecku któremu zabrał i tłumacze. W skrajnych sytuacjach jak moje dzieci kłócą się o zabawke to ja zabieram i mowie ze jak nie potrafią się zgodzić to nikt nie skorzystać z zabawki.
Miniony weekend spędziliśmy nad jeziorem u znajomych i bylo cudnie, choć nie obyło się bez przykrych zdarzeń. 6 letnia córka poszła wyjąć z samochodu swój plecak i zamykając drzwi zamknęła w samodzielnie kciuk. Na szczęście się nie złamał, bolało napewno, ale wzięliśmy do zimnej wody, a potem poszliśmy nad jezioro żeby moczyla lapke w wodzie. 3 godziny później zapytania o palec powiedziała że już wcale nie boli i zajęła plasterek. Nadal był spuchniety.
zobacz wątek