Re: GRUDNIOWE MAMY 2010 CZ. 40
Ach Dziewczyny... Jak ja się czuję... Ta ciąża nie do porównania z pierwszą. Wstaje rano i modlę się, żeby już był wieczór żeby tylko jakoś przetrwać. Od rana mdłości, brak sił na cokolwiek,...
rozwiń
Ach Dziewczyny... Jak ja się czuję... Ta ciąża nie do porównania z pierwszą. Wstaje rano i modlę się, żeby już był wieczór żeby tylko jakoś przetrwać. Od rana mdłości, brak sił na cokolwiek, wszystkie domowe obowiązki mam rozłożone na raty. No nic wyżaliłam się, oby tak nie było do końca.
zobacz wątek