Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19
Witam, w nowym...
dzisiaj nici ze spaceru,tak zasypało, że wozkiem nie da się przejechać.
Mój repertuar jedzennia tez nie jest zbyt urozmaicony:gotowane mieso,marchewka,konfitura z...
rozwiń
Witam, w nowym...
dzisiaj nici ze spaceru,tak zasypało, że wozkiem nie da się przejechać.
Mój repertuar jedzennia tez nie jest zbyt urozmaicony:gotowane mieso,marchewka,konfitura z moreli lub malin,wedlina drobiowa, gotowane pulpety,ryz z jabłkiem, buraczki, krupnik. dalej nie jem nabialu chociaz chyba czas spróbować.
Na mnie karmi też działa pobudzajaco na laktację.
Jeśli chodzi o pobranie krwi tonikomu nie życzę, masakra, trzeba sie psychicznie nastawić, ze bedzie rzeźnia - okropnie to wyglada! I tak jak w naszym przypadku może sie nie udac za pierwszym razem.
apetyt mam strasznie duży, ciagle musze miec cos slodkiego - caly czas stoje z wagą a w maju czekają mnie chrzciny i komunia i chciaalbym fajnie wyglądać dlatego czas schudnąć. Jakby było ciepło to spacerki na pewno by pomogły a tak...pozostaja albo brzuszki w domu albo jakiś aerobik?
zobacz wątek