Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19
robi się test kerrego (czy jak mu tam) - zanosi się kupkę do laboratorium (ale w pojemniku takim z łopatką - innym niż na posiew) i tam sprawdzają...
ja ostatnio chciałam zmienić mojej na...
rozwiń
robi się test kerrego (czy jak mu tam) - zanosi się kupkę do laboratorium (ale w pojemniku takim z łopatką - innym niż na posiew) i tam sprawdzają...
ja ostatnio chciałam zmienić mojej na bebilon (je bardzo rzadko sztuczne) - ale chciałam jej podawać mleko, które też jest w Polsce (moja nie ma polskiego odpowiednika)... i o matko, co się działo - ryk przez dwa dni, wyskoczyły jej trzy plamki. Tylko kupki normalne były - ale wyraźnie bebilon jej nie służy - a wydawałoby się, że to takie dobre mleko... więc nie mogę zmienić i zawszę będę musiała targać mleko ze sobą :(
zobacz wątek