Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19
Dziewczyny, a propos laktacji i sciagania pokarmu, jak na razie - odpukac - nie mam problemow, ale tez musialam troche pokombinowac, by bylo dobrze, moze moje sposoby ktorejs z Was pomoga. Milosz...
rozwiń
Dziewczyny, a propos laktacji i sciagania pokarmu, jak na razie - odpukac - nie mam problemow, ale tez musialam troche pokombinowac, by bylo dobrze, moze moje sposoby ktorejs z Was pomoga. Milosz jest karmiony tylko i wylacznie piersia, ale zawsze wieczorem i rano sciagam tez pokarm, czasem z jednej piersi ponad setke. Jak to u mnie sie udaje? poprawa nastapila po tyk jak w ciagu dnia pije podwojna melise, zaparzam ja w duzym kubku, to poradzila mi polozna. Do tego oczywiscie pije duuuuzo wody, ale dla mnie zbawienne picie wody jest wlasnie podczas samego sciagania - sciagam i popijam, na jednym posiedzenniu nawet ponad litr, nie wiem z czego to wynika, ALE KIEDY NIE PILAM WODY W CZASIE SCIAGANIA TO POKARMU BYLO O WIELE MNIEJ, a teraz oprocz najedzonego Synka mam w zamrazarce cala szuflade kubeczkow z zamrozonym pokarmem.
zobacz wątek