Re: GRUDNIOWE MAMY. CZ 19
Hej Babeczki, dawno mnie nie było bo mąż miał urlop i spędzaliśmy czas rodzinnie. U nas bez zmian, tzn. Mała rośnie jak na drożdżach, robi się z niej mała kluseczka, waży już 5700 g :) Śpi pięknie,...
rozwiń
Hej Babeczki, dawno mnie nie było bo mąż miał urlop i spędzaliśmy czas rodzinnie. U nas bez zmian, tzn. Mała rośnie jak na drożdżach, robi się z niej mała kluseczka, waży już 5700 g :) Śpi pięknie, jedynym zmartwieniem są zielone kupki ale pediatra powiedziała, że jeśli dziecko nie ma innych objawów brzuszkowych to nawet zielone mogą być - jakoś mnie to nie uspokaja. Chyba zrobię posiew. No i martwi mnie że Mała próbuje siadać! Ostatnio jak to pielęgniarka zobaczyła to nas przestrzegła przd krzywicą :(
zobacz wątek